Nowe Studium zatrzyma #PlanowaniePoWrocławsku?
Na sesji Rady Miasta 11 stycznia radni będą dyskutować o nowym Studium Wrocławia. Ten kluczowy dokument pokazuje, że również dzięki liderom osiedlowym i ruchom miejskim zmienia się podejście do planowania przestrzeni i rozwoju Wrocławia. Społecznicy chwalą część zmian i liczą, że przełożą się one na rzeczywistość. Najwyższy czas zakończyć #PlanowaniePoWrocławsku.
Od dwóch lat urzędnicy tworzą kluczowy dokument planistyczny – Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Wrocławia. To ono określi, jak w najbliższych latach będzie się rozwijała stolica Dolnego Śląska w zakresie transportu, przestrzeni, mieszkalnictwa i innych aspektów funkcjonowania miasta.
Dzisiaj, przez lata zaniedbań, Wrocław ma duży problem z planowaniem przestrzennym. Zapomniane osiedla, korki, znikanie cennej zieleni, brak dostępu do podstawowych usług – czyli tzw. #PlanowaniePoWrocławsku – przekłada się na jakość życia wrocławian. Liczymy na to, że za zmianą narracji i dobrymi zapisami Studium pójdą też realne działania, np. budowa linii tramwajowych czy ograniczenie zabudowy w miejscach wykluczonych komunikacyjnie – mówi Aleksander Obłąk ze Stowarzyszenia Akcja Miasto.
Cieszymy się, że wiele wniosków i sugestii przedstawicieli osiedli i ruchów miejskich wzięto pod uwagę. Duży nacisk położono na kwestie związane z terenami zielonymi, zmniejszono (również przez zmiany w przepisach krajowych) ilość terenów pod nową zabudowę, przedstawiono kierunki rozwoju transportu przyjaznego mieszkańcom. Niestety są też błędy, takie jak dopuszczenie budowy osiedli blokowych na osiedlu Żar – na skraju miasta i w Lesie Ratyńskim, czyli bez dostępu do jakichkolwiek usług. Takie zapisy muszą zniknąć ze Studium – w przeciwnym wypadku wrocławianie znów poniosą konsekwencje krótkowzrocznej polityki w stylu #PlanowaniePoWrocławsku – dodaje Aleksandra Zienkiewicz z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia.
Jak komentuje Sławomir Czerwiński z Rady Osiedla Maślice: Z 6 zgłoszonych przez nas uwag uwzględniono 4, w tym te najważniejsze. Pozostaje mieć nadzieję, że postanowienia Studium będą wdrażane jak najszybciej, a przygotowywane na jego podstawie plany zagospodarowania powstaną zgodne z zasadami zrównoważonego rozwoju. Czekamy na rozpoczęcie projektowania tramwaju na Maślice i modernizacji ul. Maślickiej, do których magistrat obiecał przystąpić w tym roku. Liczymy również na poprawę jakości przestrzeni w zakresie komunikacji, edukacji, zieleni na Maślicach i na zachodnim Wrocławiu.
Zgadzasz się, że opisany problem jest ważny?
Nie bądź obojętny. Pomóż nam i udostępnij ten tekst na swoim profilu!
Joanna Stańczyk, Rada Osiedla Polanowice-Poświętne-Ligota: Pozytywnie rozpatrzono nasze wnioski ws. pól irygacyjnych na północy miasta. W obecnym Studium zostały wycofane zapisy o zabudowie mieszkaniowej – w zamian ma to być obszar zielony i rekreacyjny. Mam nadzieję, że w rozsądny i odpowiedzialny sposób miasto podejdzie też do zapisów ws. energetyki cieplnej i braku zgody mieszkańców na budowę elektrociepłowni na ul. Obornickiej. Niepokoi to, że wciąż mamy na mapie Studium białe plamy – np. tereny wojskowe, które powinny zostać przeznaczone na stworzenie Parku Północnego w okolicy Karłowic, Sołtysowic i Poświętnego.
Przemysław Filar, prezes Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia: Cieszy nas, że uwzględniono faktycznie nasze wnioski transportowe do… wcześniejszego Studium, czyli ograniczenie gabarytów dróg wewnątrz obwodnicy śródmiejskiej do miejskich ulic, nie tras szybkiego ruchu. Dzięki temu mogą np. powstać miejsca parkingowe na ul. Grabiszyńskiej przy pl. Legionów, a dotychczasowe absurdalne projekty przebudowy niektórych ulic, jak Powstańców Śląskich, mogą być urealnione.